Nasze psiaki:)

Ile i jakie mieliście psy w swoim życiu?

Ja miałam 2: Maksa jamnika krótkowłosego, miniaturowego, brązowego i teraz mam Nikę labradora retrievera biszkoptową Smile

Mój brat na roczek dostał od chrzestnej Shi-Tzu (bez rod.) (głupi prezent Rolling Eyes

dla rocznego dzieciaka;/). Ja wtedy miałąm 5 lat (: No i wszystko spadło na mnie Cool

Wychodziłam na spacerki krótkie przed blok.. choć mamuśka też wychodziła Razz

Itd. .. po kilku miesiącach okazało się, że brat jest uczulony na ... długą sierść psiaka Crying or Very sad

Psiak został wydany .... do dziś mamy telefoniczny kontakt z włascicielami Smile

Czasem fotki przysyłają Smile

Sunia czuje się u nich świetnie...

W 2003 roku 30 czerwca trafiła do Nas (bez rod.) dwu miesięczna Amstaffka. Był to "dodatek" do komputera Rolling Eyes

Sprzedawca kupił ją tydzień wczęśniej na targu Confused

... niestety okazał się zły traf ... bo ma male dzieci.. a niestety psiak sie im znudzil Rolling Eyes

Gupek :/ Kupil psa bo ladny :/
No i wzieliśmy.. niestety sunia była u Nas tylko jeden miesiąc Confused

Była strasznie agresywna.. od początku nie dawała dojść do miski, nie oddawała zabawek - rzucała się na wszystkich Confused

Gryzła aż do krwi Sad

Nie mieliśmy nigdy do czynienia z tą rasą ... a nie chceliśmy ryzykować.. na szkolenie nie bylo pieniędzy ... więc pozostał jeden wybór.. oddać psa Sad

Oddaliśmy go do takiego faceta (po czterdziestce), ktory mieszkał sam.. on tam kiedyś zajmował się tresura czy czymś ... niestety kontaktów z nim nie utrzymujemy i nie wiem co jest z Lawią (tak się wabiła..)

Aż w końcu 3 stycznia 2004 roku trafił do Nas Anduś Smile

Po tych wszystkich niemiłych przeżyciach z Lawią ... szukaliśmy psa... o super łagodnym charakterze (<--przedewszystkim!!). Wygląd był mniej ważny, ale również ważny xD Traf chciał, ze trafiliśmy na - LABRADORY Razz

No i po wielu poszukiwaniach trafił do Nas Andy ;* Very Happy

Do dziś nie żałujemy decyzji Razz

Ja miałam jamniczke z rodowodem brązową Smile

Była ze mną odkąd się urodziłam Very Happy

Moja mama dostała ją na 19 urodziny Smile

Dożyła dziesiecu lat no i niestety zachorowała....

Potem miałam małego kundelka Amika Smile

Niestety był straaasznie agresywny Neutral

Raz mnie ugryzł i teraz już wiem, że uważał, ze jestem niżej od nieho w hierarchii ( nie wiem czy dobrze napisałam pod wzgledem ortografii ;P) Był z nami ok. pół roku... Najpierw zachorował na parwowiroze, a potem na padacze... Niestety ataki były tak cżeste i tak silne, że trzeba było go uśpić Sad

mimo, że mnie ugryzł i tak jak ostatnio widziałam film z nim jak się ze mną bawił pół dnia ryczałam jak bóbr... I to był mój jedeyny pies samiec ;P

Potem miałam sunię jamniczkę Smile

Może nie była do końca jamnikiem z wyglądu, ale z charakteru jak najbarsziej Smile

Kochałam ją nad życie, naprawde... Tak jakby to był mój pierwszy pies. Taki naprawde mój, ja ją wychowałam i ja się nią opiekowałam Smile

Moje kochane słoneczko było ze mną tylko 4 lata Sad

To sie stało tak nagle.. Zachorowała na dyskopatie i dostała paraliżu tylnej czesci ciała... Niestety nie było nas stać na operację...

A teraz mam Scarlettke ;* moje kochanie Smile

Mój pierwszy duży pies i coś mi sie wydaje, że już przy dużych psach zostane i to chyba nawet przy labradorach Smile

Mam ją już prawie dwa lata i che mieć jeszce baaarzo długo. Maleńka jedzie ze mną na studia, już zaplanowałam Smile

Boszz... gdyby jej sie coś stało... J asobie nie dam rady bez niej...

Olga - ja tez postanowiłam, że przy dużych psach pozostane Very Happy

Jakoś tak jak jest duży pies to się wie, że on jest.. a jak mały?Trzeba uważać gdzie chodzić żeby go nie zdepnąć Razz

Noo, duże są lepsze Very Happy

Ja jak byłam mała, miałam wilczura. Niestety była alergikiem, robiły mu się rany na nosie. Musieliśmy go uśpić... Potem dostaliśmy rocznego collie bez rodowodu, którego mamy do dziś. Następnie, kiedy miałam lat dziewięć dostałam od rodziców wybłaganego i wypłakanego pieska rasy shih tzu, również bez rodowodu. Puszek jak był mały miał nosówkę, potem miał problemy z oddychaniem, dzięki czemu stał się agresywny. Musiał biedaczek zostać uśpiony, bo miał raka... Kolejnym pieskiem jest Amper. Przemyślana decyzja i świetna rasa.. Mama chciała łagodnego, kochanego przyjaciela dla mojej dwuletniej siostry i towarzysza rodziny, no i tak znalazł się u nas najlepszy psiak pod słońcem czyli labrador retriever Smile

HeH

Widze, że wszyscy na początku mieli niemiłe sytuacje z psami.. bo albo agresywne...abo chore.. a na końcu trafili na super psa - Labradora ! Very Happy

ja miałam w życiu- i nadal mam- jamnika krótkowłosego Czike, ma już 8 lat i nie wyobrazam sobie zycia bez niej =)

Obecnie mam dwa psy - dwuletniego amstaffa Dzina i trzyletniego kundelka Brutka.

masz ich foty Iza? bo nie pamietam, czy pokazywałas na abcun =)

Pokazywałam, a obecne foty mam w telefonie i musze zgrac

oj ja miałam sporo psiaków:
Sarę
Burczka
Terusia
Franka
a teraz jest Bazyl Smile

mycha, super masz ava Very Happy

no iza czekamy ^^

dzięki

no czekamy czekamy Smile